Nawiedzony cmentarz w Czechach

nawiedzony cmentarz w czechach

Dawny Cmentarz Ewangelicki w Karwinie to jedyna pozostałość po 20-tysięcznej miejscowości, która uległa degradacji na wskutek zbyt gwałtownego wydobycia węgla w tamtych rejonach. Można uznać, że sam cmentarz to pomnik polskości tamtych czasów gdyż w ówczesnej miejscowości mieszkało ponad 70% polaków. Do dzisiaj wiele nagrobków, które się tam znajdują posiadają polskie inskrypcje. My oczywiście wybraliśmy się tam z wiadomego względu, a mianowicie, aby zbadać to miejsce pod kątem występowania zjawisk paranormalnych. Powiem krótko – nie zawiedliśmy się!

Zobacz film z tego miejsca

Początki nekropolii

Z tego co udało mi się ustalić sam cmentarz powstał w 1903 roku na ziemi, która została podarowana miejscowemu zborowi przez rolnika Józefa Krainę. Wzniesiono wówczas murowaną kaplicę oraz kostnicę. Sytuacja zmieniła się po II wojnie światowej, kiedy na tym terenie zaczęto eksploatować złoża węgla pod tzw. „zawał”. Dwudziestotysięczne miasto, gdzie jak wyżej wspomniałem polacy stanowili 70% społeczności zaczęło niknąć. Niektóre domy zaczęły się zapadać, a te które znajdowały się na terenie wydobywczym postanowiono rozbierać. Wraz z rozbiorem ostatnich domów w latach 70. XX wieku zaprzestano pochówków na cmentarzu. Po tym wydarzeniu cmentarz zamknięto.

Grupa entuzjastów, która postanowiła ratować cmentarz

Warto w tym miejscu wspomnieć, a wręcz należy, że w październiku 2017 roku powstała inicjatywa za sprawą której grupa entuzjastów postanowiła przywrócić temu miejscu pierwotny wygląd, co składało się w głównej mierze na wykarczowaniu krzaków i usunięciu powalonych drzew. Dodajmy że stowarzyszenie to nie należy do wiernych kościoła ewangelickiego, nie byli to też członkowie karwińskich kół Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego czyli największego stowarzyszenia skupiającego naszych rodaków na terenie Republiki Czeskiej. Była to inicjatywa tzw. „Braci Kuflowej ” na Zaolziu, czyli organizacji, która nie za bardzo kojarzy się z tego typu przedsięwzięciami, a raczej z opróżnianiem kolejnych kufli piwa.

Niewidzialna energia nadal zamieszkuje to miejsce

Kiedy dotarliśmy już do tego opuszczonego cmentarza zobaczyliśmy zapomniane, aczkolwiek zadbane miejsce ze szczególnym klimatem, zwłaszcza że pojawiliśmy się tam nocą. W centralnej części nekropolii znajdują się ruiny kaplicy, o której wspomniałem wyżej. Przy samej kaplicy znajduje się coś na kształt dzwonnicy, w której ktoś zawiesił prowizoryczny dzwon. Na samych nagrobkach faktycznie dostrzegliśmy wiele polskich nazwisk nie tylko dorosłych, ale również dzieci.

nawiedzony cmentarz w czechach
Ruiny kaplicy cmentarnej

Jeśli chodzi o same śledztwo paranormalne to przyniosło nam ono wiele zaskakujących zwrotów akcji. Udało się nawiązać kontakt nie tylko w polskim języku, ale również w czeskim. Początkowo słowa, które udało nam się rejestrować wskazywały na to, że byliśmy tam mile widziani, ale im dłużej tam przebywaliśmy tym sytuacja się bardziej zmieniała. Z czasem czuliśmy, jakby ta druga strona ulegała coraz większej irytacji, która była spowodowana naszą obecnością. Nieprzychylne słowa zaczęły padać w naszym kierunku, w dodatku coś postanowiło złapać mnie za nogę, aby pokazać swoje niezadowolenie i być może nas wystraszyć. Postanowiliśmy nie kusić dalej losu i opuścić to miejsce zostawiając te dusze w spokoju.

Zobacz więcej opuszczonych miejsc
Zobacz więcej

Social Media


Facebook


Twitter


Youtube


Instagram

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top