Kiedy przestąpiliśmy przez próg tego opuszczonego domu, uderzył nas bardzo nieprzyjemny zapach. Sam budynek wyglądał na wiekowy i dawno opuszczony, a w środku pozostało dość sporo przedmiotów po prawdopodobnie dawnych właścicielach. Wracając jednak do samego okropnego zapachu sądzimy, że był on spowodowany obecnością złej energii, która z niewiadomych przyczyn pozostała w tym miejscu!
ZOBACZ Miejsce, które okazało się niebezpieczne
Dom został wybudowany prawdopodobnie przed wojną, na co wskazywały chociażby sklepienia budynku, które przykuwały uwagę swoim specyficznym, kolebkowym wyglądem. W środku pozostało sporo przedmiotów po prawdopodobnie dawnych właścicielach, m.in. kredensy czy łóżka. Stan obiektu nie był za ciekawy, w niektórych miejscach były spore pęknięcia ścian, a sufit niemalże walił nam się na głowę. Najbardziej charakterystyczny okazał się jednak wyżej wspomniany nieprzyjemny odór, którego źródła nie byliśmy w stanie określić, aż do momentu, kiedy zostałem zaatakowany…
Kiedy przechadzaliśmy się po kolejnych pomieszczeniach tego opuszczonego domu, Paweł zauważył, że mam dość spore zadrapanie na karku. Dziwne było to, że wcześniej nic nie poczułem, tak jakby to pojawiło się nagle. Sytuacja ta mnie trochę zaniepokoiła, a równocześnie rozzłościła. Sugestie Pawła, jakoby zaatakowała mnie jakaś niewidzialna siła, były dość prawdopodobne, dlatego że nie było nic, co mogłoby spowodować taki efekt. Ok, mógłby to być jeszcze jakiś pająk lub inny owad, których było tam dość sporo, jednak w takim wypadku poczułbym ewentualne ukąszenie. Od tego momentu w budynku zaczęliśmy się wszyscy czuć dziwnie, tak jakbyśmy byli tutaj nieproszonymi gośćmi. Mieliśmy nieodparte wrażenie, że coś tam z nami było i nie chciało nas w tym miejscu. Dziwne było również to, że po tym zdarzeniu straciłem wszelką ochotę do dalszego nagrywania, tak jakby coś pobrało ze mnie sporo energii. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie przytrafiło i byłem lekko zaniepokojony tym faktem. Kolejne domy, do których się udaliśmy zwyczajnie już odpuściłem z powodu braku energii.
