Dawny szpital miejski przy ulicy Bema w Raciborzu to miejsce wręcz kultowe jeśli chodzi o urbex, a także zjawiska paranormalne. Po tym co udało nam się zarejestrować w jego wnętrzach jesteśmy skłonni przyznać, że jest to jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w Polsce.
Zobacz film z tego miejsca
Bogata i mroczna historia
Na temat tego miejsca wiem dość sporo biorąc pod uwagę to, że od urodzenia mieszkam w Raciborzu. W budynku dawnego szpitala przyszedłem na świat i już wtedy był on uważany za nawiedzony, a przynajmniej takie chodziły słuchy.
Budowę kompleksu rozpoczęto w roku 1895 a już w 1897 główne skrzydło od strony ulicy Bema było oddane do użytku. Budynek został wzniesiony w stylu neogotyckim bez użycia jakichkolwiek dźwigów.
W 1902 roku dobudowano skrzydła północne i południowe, a w 1905 roku za szpitalem w osobnym budynku powstało prosektorium. Kolejne rozbudowy miały miejsce w latach 1908-1910 oraz w 1930 roku, kiedy dobudowano nowe piętra i dodatkowe sale operacyjne.
W czasach swojej świetności szpital był nowoczesnym obiektem, wyposażonym w liczne oddziały, w tym zakaźny, wspomniane już prosektorium oraz zaplecze gospodarcze z piekarnią, pralnią i stacją dezynfekcyjną.
W 1925 roku szpital dysponował 300 łóżkami i zatrudniał kilkudziesięciu pracowników, w tym lekarzy, pielęgniarki i siostry zakonne.
Po II wojnie światowej, mimo zniszczeń, szpital kontynuował działalność. Jednak już w latach 70. XX wieku rozpoczęto planowanie budowy nowego szpitala z powodu ograniczeń w możliwości dalszej rozbudowy starego obiektu. Nowy szpital został otwarty w 2004 roku, a działalność przy ulicy Bema zakończono.
Duch Kobiety Szuka Swojego dziecka?
Jak już wyżej wspomniałem miejsce to jest kultowe pod względem występowania zjawisk paranormalnych. W dawnym szpitalu miejskim w Raciborzu wiele ekip zarejestrowało zjawiska, które ciężko było wytłumaczyć.
Opowieści o nawiedzeniu tego szpitala pochodzą jeszcze z momentu kiedy obiekt ten był czynny. Podobno na jednym z korytarzy późną nocą można było zauważyć ciemną sylwetkę, która w pewnym momencie znikała.
Kolejną anomalią, o której opowiadały mi osoby, które leżały w tym szpitalu były kroki na schodach. Był to specyficzny dźwięk jaki wydają drewniane chodaki, a jak wiadomo personel szpitala w tamtych latach korzystał właśnie z takiego obuwia.
Rzekomo kroki te należeć miały do pewnej pielęgniarki, która była tak przywiązana do swojej pracy, że nawet po śmierci ciężko jej było się z tym rozstać.
Czy to echo przeszłości, czy coś więcej?
Wspomnienia o tych zjawiskach zdają się przenikać mury szpitala, tworząc atmosferę niepokoju i tajemnicy. Czy to tylko echa przeszłości, czy może coś więcej?
Wielu twierdzi, że widziało postać kobiety, która błąka się po korytarzach w poszukiwaniu swojego zaginionego dziecka. Czy to tylko legenda, czy może prawdziwa tragedia, która odcisnęła swoje piętno na tym miejscu?
Podczas naszej wizyty w szpitalu mieliśmy okazję doświadczyć tej niesamowitej atmosfery na własnej skórze. Nasze kamery zarejestrowały szereg niewytłumaczalnych zjawisk, które wprawiły nas w osłupienie.
Niezwykle silne pole elektromagnetyczne, które występuje akurat na dawnym oddziale dziecięcym czy inteligentna ingerencja niewidzialnej energii na naszego rempoda nie pozostawia złudzeń, że miejsce to jest nawiedzone.
Co dalej?
Niezależnie od tego, czy wierzycie w duchy, czy nie, nie da się zaprzeczyć, że dawny szpital miejski w Raciborzu to miejsce owiane tajemnicą i pełne niewyjaśnionych zjawisk. Czy odważycie się sami przekonać, co kryje się za jego murami?
Zachęcamy do obejrzenia naszego filmu z wyprawy do szpitala i podzielenia się swoimi wrażeniami. Czy macie podobne doświadczenia z tym miejscem, czy może znacie inne nawiedzone miejsca w Polsce?
Pamiętajcie, że eksploracja opuszczonych miejsc może być niebezpieczna. Zawsze zachowujcie ostrożność i nie zapuszczajcie się tam sami.
Zapraszamy do dyskusji i podzielenia się swoimi historiami!